0%

Wypróbuj komunikację bez przemocy, czyli jak rozmawiać, aby nie wywoływać konfliktów

Komunikacja bez przemocy jest możliwa wtedy, kiedy porzucimy automatycznie ocenianie, porównywanie, wszelkie interpretacje, czyli to wszystko, co nam wgrano w procesie socjalizacji i do czego jesteśmy tak przyzwyczajeni. Opanowanie zasad bezprzemocowego komunikowania się pozwoli nam skutecznie radzić sobie w sytuacjach kryzysowych i konfliktowych, a także budować satysfakcjonujące relacje oparte na wzajemności i równowadze w dawaniu i braniu. 

Bezprzemocowe porozumiewanie się jest oparte na empatii i wykorzystuje elementy języka obserwacji, uczuć, potrzeb oraz próśb. To taki rodzaj komunikacji, który dzięki uważnemu posługiwaniu się językiem pozwala na ograniczenie, a nawet całkowite wyeliminowanie przemocy, zarówno w formie psychicznej, jak i fizycznej. 

Cztery fazy komunikacji bez przemocy (Nonviolent Communication)

Twórcą koncepcji komunikacji bez przemocy jest Marshall B. Rosenberg – amerykański psycholog kliniczny, mediator, trener oraz pisarz (1925-2015). Autor wskazał cztery fazy modelu empatycznej komunikacji bez przemocy i manipulacji:

  1. Obserwowanie bez oceniania i uogólniania – to jedna z najtrudniejszych do wyeliminowania ludzkich tendencji – obserwowanie bez automatycznego oceniania – bo w trakcie obserwowania ocena włącza nam się niemal natychmiast. Zawsze musimy mieć przecież jakieś zdanie na każdy temat, niewydawanie oceny kojarzy nam się z obojętnością albo co gorsza – z brakiem własnego zdania z powodu niewiedzy na jakiś temat. I choć umiejętność obserwowania bez oceniania i uogólniania wymaga dłuższego treningu, po pewnym czasie stanie się nawykowa i przyniesie dużo korzyści w codziennej komunikacji. I tak na przykład zamiast powiedzieć: “Marek jest kiepskim kierowcą” można powiedzieć “Marek wczoraj wjechał w tył auta stojąc w korku”. Drugie zdanie jest zakomunikowaniem faktu, bez moralnej oceny sytuacji.
  2. Rozpoznawanie i jasne wyrażanie swoich uczuć – bycie w stałym kontakcie ze swoimi uczuciami to niezwykle cenna umiejętność, ale chodzi tu również o zdolność rozpoznawania uczuć innych ludzi. W ćwiczeniu tej kompetencji istotne jest pokonywanie barier, które powstały w wyniku naszych wcześniejszych doświadczeń, kiedy to na przykład nauczyliśmy się tłumić własne uczucia, bo odsłaniając się ktoś nas potem ranił albo wyśmiewał. Mimo takich przykrych doświadczeń warto uświadomić sobie, że mówienie o własnych uczuciach związanych z jakąś sytuacją w dłuższej perspektywie okazuje się być lepszą strategią niż tłumienie, chociażby dlatego, że nie mówiąc o swoich uczuciach pozbawiamy drugą stronę istotnych informacji, przez co wzrasta ryzyko konfliktu. Nie ujawniając naszych uczuć oddajemy pole do interpretacji drugiej stronie, która nasze milczenie może odebrać np. jako przejaw niechęci, wyższości itd… Skoro ty chowasz swoje uczucia, stwarzasz komuś przestrzeń na kreowanie przeróżnych interpretacji danej sytuacji. Mówienie o uczuciach nie jest odsłanianiem się i okazywaniem słabości, ale informacją, która może mieć wpływ na wyeliminowanie konfliktu. Z kolei umiejętność rozpoznawania uczuć innych i bycie z nimi w kontakcie polega również na odgadywaniu i dopytywaniu, czy oby nasze domysły są spójne z tym, co odczuwa druga osobowa. 
  3. Wiązanie aktualnie przeżywanych uczuć ze swoimi potrzebami, wartościami oraz dążeniami – ten etap jest niezwykle istotny w zrozumieniu idei komunikacji bez przemocy – za przeżywanymi uczuciami zawsze kryją się prawdziwe potrzeby ludzi. Emocja jest tylko drogowskazem – „Czuje smutek, bo pragnę bliskości z tobą, a w rzeczywistości jej nie mam”, „Jestem zazdrosna o koleżankę, bo chcę być doceniana w pracy tak jak ona”. Generalnie chodzi o stosowanie następującego schematu: „Czuję się (…), ponieważ, chcę, pragnę (…)”. Uczucia nie są ani dobre ani złe, raczej są lepsze lub gorsze sposoby ich wyrażania, ale co najważniejsze – uczucia są informacją o kryjących się za nimi potrzebach.
  4. Formułowanie bardzo konkretnych próśb, ale uwaga: nie chodzi tu o żądania –zasadniczą różnicą pomiędzy prośbą a żądaniem jest to, że sformułowanie prośby daje adresatowi prawo do odmowy. Żądanie jest agresywne, przemocowe i z góry nastawione na konflikt. Prośba (nawet w przypadku odmowy jej spełnienia) nie przerywa empatycznego kontaktu z drugą osobą. Oczywiście często zdarza się tak, że prośba jest ukrytym żądaniem. O tym, że mieliśmy w rzeczywistości do czynienia z żądaniem, decyduje reakcja na odmowę – w takim przypadku formułujący prośbę słysząc odmowę będzie stosował przeróżne sankcje emocjonalne typu: obrażanie się, lekceważenie czy dystansowanie się.

Komunikacja bez przemocy nie jest kolejną metodą na manipulację w celu osiągnięcia swoich celów. To zestaw umiejętności służących unikaniu walk i konfliktów, służący pokojowemu porozumiewaniu się ludzi o odmiennych światopoglądach, potrzebach, przekonaniach i interesach. To niezbędna umiejętność każdego zawodowego negocjatora i mediatora. Stosowanie elementów komunikacji bez przemocy w życiu prywatnym potrafi zmienić jakość życia nie do poznania, a “używając” emocji (swoich i innych) jako informacji, wyposażamy się niejako w znajomość dodatkowego języka, dzięki któremu jest możliwe porozumienie z kimś z zupełnie innej niż nasza galaktyki.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email